Gdy w czasie spaceru po łące spotkamy roślinę o czarno kropkowanych listkach, możemy przypuszczać, że to dziurawiec. Nasza hipoteza potwierdzi się, gdy spojrzymy na listki pod światło. Wydawać nam się będzie wtedy, że są one podziurkowane.
Dziurawiec zwyczajny (Hipericum perforatum) to wieloletnia, dorastająca nawet do 70 cm bylina, jedno z najbardziej popularnych w naszym kraju ziół. Na rozgałęzionym szczycie w czerwcu zakwitają drobne, złocistożółte kwiaty. Produktem leczniczym jest ziele dziurawca, którego zbiór następuje wraz z początkiem kwitnienia.
Dziurawiec ma wiele zastosowań. Najczęściej używany bywa przy problemach z wątrobą i drogami żółciowymi, działa bowiem przeciwskurczowo, żółciopędnie i żółciotwórczo. Dobroczynny wpływ ma również na układ nerwowy, pomaga w stanach napięcia, przynosi ulgę w migrenach i bezsenności.
Zewnętrznie stosuje się go przy schorzeniach skórnych i na rany, gdyż ma działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne.
W aptekach zakupić można ziele dziurawca do zaparzania, oraz nalewkę polecaną na stany depresyjne. Należy je stosować rozważnie i unikać nasłonecznionych miejsc, gdyż z powodu zawartości hiperycyny, dziurawiec może powodować reakcje uczuleniowe na światło słoneczne.
Osoby, które mają ogródek, mogą spróbować uprawy dziurawca obok domu. A dysponując świeżym surowcem, warto przygotować nalewkę z dziurawca. 5 dag ziela zalać 1/4 litra alkoholu 70%. Odstawić na tydzień w zaciemnione miejsce, przecedzić. Przyjmować dwa razy dziennie, rozcieńczając nieco wodą.
Innym pomysłem na samodzielne wykorzystanie tego zioła może być olejek dziurawcowy. Przepis znajdziesz TUTAJ.
