Moja babcia, kobieta bardzo doświadczona, mawiała zawsze, że metka to najważniejsza część ubrania.
I nie chodzi tutaj wcale o informacje dotyczące rozmiaru lub producenta.
Najistotniejszy jest ten malutki fragmencik, na którym znajdziemy symbole prania.
Tak, tak. Z praniem nie jest dziś tak łatwo.
Każdy, komu choć raz przydarzyło się zniszczenie jakiejś rzeczy, przyzna mi rację.
Dawno, dawno temu, gospodynie nie miały większego problemu. Dziś przy tak wielkiej różnorodności tkanin, muszą koniecznie upewniać się co do temperatury prania i sposobu suszenia zabrudzonych rzeczy.
Oto najważniejsze symbole, które możemy spotkać na metce:
- wanienka z wodą a w niej wpisana temperatura oznaczają w jakiej maksymalnej temperaturze można prać daną rzecz
- przekreślony trójkąt – nie można wybielać
- trójkąt z literami Cl – można wybielać
- pusty prostokąt – można wirować, wykręcać, także wieszać na ramiączkach
- prostokąt, a w nim trzy pionowe kreski – nie można wirować ani wykręcać, należy z wodą zawiesić nad wanną
- prostokąt, a w nim trzy poziome kreski – nie można wirować ani wykręcać, suszyć w stanie rozłożonym
- przekreślone kółko – nie można czyścić chemicznie
- kółko z literą P lub F to informacja dla pralni chemicznej
Zawsze czytajmy metki!!!
Ja jednego razu wyprałam sweter w 40 stopniach (dopuszczalne 30) i niestety się z nim pożegnałam. Zmniejszył się o kilka rozmiarów.
