Mole ubraniowe to motyle.Tylko i aż.
Bo jeśli zachwycamy się paziem królowej czy rusałką, to do moli czyjemy raczej wstręt.
Jako motyle, mole przechodzą kilka stadiów rozwojowych: jajo, larwa-gąsienica, poczwarka, dorosła postać uskrzydlona.
Właściwym szkodnikiem jest larwa. W miejscu żerowania otacza się ona białym oprzędem i pozostaje do momentu przepoczwarzenia się.
W tym czasie bardzo dopisuje jej apetyt.
Łupem larw padają materiały pochodzenia zwierzęcego: wełna, skóra, futra, pierze i pióra. Nie pogardzą one również wyrobami mieszanymi np. swetrem, w którym jest 40% wełny.
Ich ulubione miejsca to fałdy, szwy, przepocone i zakurzone fragmenty odzieży.
Jak walczyć z molami?
Najlepiej jest zapobiegać zagnieżdżeniu się moli, przekładać, wietrzyć, otrzepywać futra i wełniane wyroby. Gdy świeci słońce można je wywiesić, wywrócone na lewą stronę.
W szafach należy zawieszać specjalne zawieszki lub choćby wkładać do kieszeni płaszczy pachnące mydła toaletowe.
Gdy mole się już pojawią, nie należy zwlekać i udać się do sklepu po jakiś silniejszy środek. Wybór, w obecnych czasach mamy już spory. Najlepsze efekty daje jednak dezynsekcja całego mieszkania.
każdy powinien odpowiedzieć sobie sam, co bardziej się opłaca. Niestety, mole są smakoszami i gustują raczej w dobrych jakościowo rzeczach.
Zioła pomocne w walce z molami
Zarówno larwy jak i i dorosłe osobniki są wrażliwe na działanie olejków eterycznych, wydzielanych przez niektóre rośliny.Warto więc sięgnąć po bylicę piołun, bylicę boże drzewko, tymianek, macierzankę, lawendę, santolinę, szałwię i wykonać bukieciki do zawieszenia w szafie z ubraniami.
Tylko wytrwała walka z molami przynosi efekty.